A to się porobiło! Żebyśmy za wodę morską i to w dodatku w roztworze płacić musieli… 23 zł! No ale nie tylko za wodę. W cenie mieści się jeszcze wysoka technologia – NEBULIZATOR MIKRODYFUZYJNY. Hmmm – a wydawało mi się, że zwykłe krople do nosa kupiłam.
Czas Artura w Polsce zaczyna się już kurczyć, a lista rzeczy do zrobienia i kupienia zaczyna zapełniać zeszyt… i przybierać obraz ZŁEGO LWA! :)