Warunki nie są lekkie… ale cóż – jakoś ten remont trzeba przeprowadzić.
W ostatnim czasie Artur „wytargał” zbiornik na wodę szarą i okazał się dosłownie „gówn….” – skorodował i trzeba zrobić nowy.
Powstał też namiot nad pokładem – niestety Ksawery przyłożył dziś z siłą 40kn i nieco go starmosił… czyli trzeba zbudować nowy.
Napisałabym, że „byle do wiosny”, ale prac zaplanowanych w „technicznym zeszycie Artura” widziałam tyyyyle… że może lepiej, że do wiosny jeszcze daleko :)
O….W tle widać Biesa. Czy też jest w remoncie ? Bo trochę zaniedbany był , jak jakiś czas temu pływałem na nim. A tak a propos to oko cieszy jak BERG pięknieje :) Aż mnie kusi ,aby z wami popływać po zimnym.
Pozdrawiam gorąco Bergową rodzinkę :)
Andrzej ( Sierżant- Bronky ) Szarżanowicz
PONIŻEJ LINK DLA TYCH KTÓRZY CZEKAJĄ NA ZIMNE :-)
http://longyearbyen.livecam360.com/flash/main.php
A dziś słonecznych remontów i łagodnej zimy życzę Kapitanowi! Może czas pozwoli wpaść kiedyś na bergówkę ;-) ???
Maciej
Hej Andrzej.Widać, że coś się na Biesie remontuje, ale zakresu prac nie znam… To dawaj dawaj na zimne… karaluchy wytępione :)
A Maciej na bergówkę to będzie dużo czasu na „Twoim odcinku” z Tromsoe… teraz to raczej do pracy zapraszam :)
Dziękuję za pozdrowienia!
Artur
Hallo Artur.
Nie wiem czy pamietasz jeszcze takie nazwisko, zreszta nie wazne. Podziwiam Twoje wyczyny i poniekat zazdroszcze- sam mialem kiedys podobne marzenia lecz nie stac mnie bylo na ogrom staran. hartu ducha i wyrzeczen jakich Ty sie wlasnie podjales.
Stopy wody pod kilem, pomyslnych wiatrow oraz zgranych zalog- ciagnij tak dalej!!!
Marek Donten
Amberg/Bayern/D
Witaj Marku.
Pamiętam.
To może teraz na Bergu?
Pozdrawiam
Artur
Do Pracy, pewnie!!! Postaram się… Ale w styczniu mam dużo mniej sympatyczna pracę umysłową… Jak ogarnę stertę papierów i innego badziewia wsiądę w pojazd jakowyś, zapakuję ciuchy robocze…
Szcześliwego Nowego Roku Kapitanie!