W środę Berg z prognozami „słabo w dziób” wypłynął w stronę Spitsbergenu.
Tymczasem trzeba coś zrobić z dwoma rejsami, które niestety nie cieszą się powodzeniem…może to z powodu ceny? bo żeglować po Morzu Labradorskim to chyba „gratka” dla „zimnolubnistych” żeglarzy?
Zatem, chodzi o te dwa rejsy:
Rejs 7: Islandia-Grenlandia
Rejs 10: Grenlandia-Islandia
Propozycja jest taka:
Pierwsza zgłoszona osoba płaci 20% ceny rejsu + „składka jachtowa”.
Druga płaci 30% ceny rejsu + „składka jachtowa”.
Trzecia płaci 35% ceny rejsu + „składka jachtowa”.
Czwarta płaci 40% ceny rejsu + „składka jachtowa”.
Piąta płaci 45%ceny rejsu + „składka jachtowa”.
Szósta płaci 50% ceny rejsu + „składka jachtowa”.
Siódma płaci 55% ceny rejsu + „składka jachtowa”.
To teraz pozostaje mi czekać na wieści z Berga i Wasze zgłoszenia :)