Trochę postój w Reykjaviku potrwał, ale trzeba było zszyć bezana… a ciągły deszcz bardzo to utrudniał. Poza tym niezbyt przychylny wiatr i fala nie zachęcały, ale wczoraj wieczorem wypłynęli… bo już trzeba było… Nie mają daleko, bo planuj najpierw odwiedzić Heimaey, a potem warunki mają się poprawić :)