Na tydzień przed rozpoczęciem pomaga każdy kto chętny :) Weekend był pracowity… i wszystko by było fantastycznie – Berg, woda, kawa, piękny widok na silnik, błękitne niebo, zachodzik słońca ładny,… tylko kto włączył ten cholernie lodowaty wiatr!? Kto na pierwszy rejs? Pamiętajcie o ciepłych kalesonkach!
I zdaje się, że nastąpi historyczna chwila… luk w kibelku wreszcie będzie ładnie wykończony… czekał na to od pierwszego wodowania… tyle to już lat, że aż nie odnotuję tego w liczbach… najważniejsze, że przyjemnie będzie teraz spojrzeć w niebo :) Ukradkiem ocieram łezkę wzruszenia :)
Zdjęcia nieostre… ale to przecież „dokument” nie zawsze musi mieć walory artystyczne..
no images were found
no images were found
no images were found
no images were found
no images were found
no images were found
no images were found