Berg już w środę, znów celując w okienka pogodowe, zahaczając o Frederiksdal, Greena i Helisgor dopłynął do Kopenhagi. W marinie „przy trzech kominach” sceneria dość „czarno-biała”, ale sama Kopenhaga potrafi być barwna… Dziś w południe Artur wypłynął do Falsterbo.. niestety w wyniku splotu różnych zdarzeń wraca do Świnoujścia sam… jeśli tylko pogoda nie będzie zbyt kapryśna to można powiedzieć, „że już jest w ogródku”.