A przecież …
Autor: S/Y Berg
Berg już na lądzie.
Od paru dni Berg stoi już na lądzie, a Artur walczy z jego zarostem :) Tak to jest, gdy jacht stoi w porcie – zarasta jak szalony! Nawet hodowlę ostryg mieliśmy… szkoda, że krewetki tak nie rosną, bo te najbardziej lubię z owoców morza :)
A to się porobiło…
A to się porobiło! Żebyśmy za wodę morską i to w dodatku w roztworze płacić musieli… 23 zł!
Na Święta
Stało się :)
I stało się. 8 grudnia przyszedł na świat Aleksander. Wczoraj wyszliśmy ze szpitala. Wiała trójka, początkowo szliśmy półwiatrem potem odłożyliśmy się na fordewind. Olek jak prawdziwy dżentelmen – pod wiatr nie wychodzi :)