Na tydzień przed..

Na tydzień przed rozpoczęciem pomaga każdy kto chętny :) Weekend był pracowity… i wszystko by było fantastycznie – Berg, woda, kawa, piękny widok na silnik, błękitne niebo, zachodzik słońca ładny,… tylko kto włączył ten cholernie lodowaty wiatr!? Kto na pierwszy rejs? Pamiętajcie o ciepłych kalesonkach! I zdaje się, że nastąpi historyczna chwila… luk w kibelku wreszcie będzie Continue reading


Znów na wodzie.

Berg od dziś znów kołysze się na wodzie. Wodowanie poszło sprawnie.. teraz faza „ostatnia” – czyli rety! ile jeszcze by się chciało zrobić, a już trzeba kończyć… wszyscy co znają perfekcjonizm w pracach pokładowych Artura wiedzą, że to dla niego faza „najgorsza” :).