Popłynęli sobie…

Berg, Artur i dziewczyny rano wyszli z Madery i kierują się na Graciosę. Artur obiecał zdjęcia i relację… więc do obowiązków załogi dojdzie jeszcze spisywanie i fotografowanie. Artura do pisania ciężko zagonić… mało mówi, to i mało pisze – w przeciwieństwie do mnie :)


Babski rejs :)

Rozpoczął się babski rejs na Bergu – w załodze 3 dziewczyny… i sam Artur. I znów szkoda, że mnie tam nie ma, już dawno nie było takiej przewagi jajników! Dziś zwiedzanie Madery, a jutro ruszają na Kanary. A ja tymczasem strugam łódki z kory :).


Madera

Zakończył się kolejny rejs. Berg z Arturem i Olą  (która zostaje na następny rejs) mają teraz tydzień przerwy. Stoją na kotwicy w Funchal. Potem ruszają na Kanary. Ach jak zazdroszczę im tej Madery gdy za oknem leje, wieje i jest 12 stopni… Dobrze, że chociaż Władimir Kliczko wygrał wczoraj walkę… choć szkoda, że nie przez Continue reading


Berg już na Porto Santo

Berg dotarł do małej wysepki tuż obok Madery – Porto Santo. Całą trasę płynęli baksztagiem – całkowita odmiana dla Artura… po tym powrocie przez Atlantyk zaczęliśmy podejrzewać, że baksztagi nie istnieją! Hm. Dziwnie tak relacjonować „z lądu”… ale ze zdjęć i opisów w necie wysepka wygląda, że „ECH”! A do tego „dokopałam” się do informacji, Continue reading