Z Longyearbyen

Jesteśmy w Longyearbyen. Za chwilę chcemy wypłynąć powłóczyć się po Isfjorden. Płyneło się dobrze. Do Wyspy Niedźwiedziej z pólwiatrem i początkowo niemiłą, pomieszaną falą. Potem fala się wydłużyła i gnaliśmy przyjemnie… a sterowała sobie Babcia.


Wyruszamy w stronę Spitsbergenu.

Wypływamy dziś. Jacht zaprowiantowany i sklarowany do wyjścia. Jeszcze tylko zatankujemy do pełna… prognozy na dwa dni dobre – zapowiada się pełny bajdewind do półwiatru. Potem niestety ma wiać z północy – zobaczy się. Tymczasem wyłączamy komórki, a potem – jak tylko wejdziemy w zasięg cywilizacji zameldujemy się znów. Pewnie z tydzień nam zejdzie. A Continue reading


Z Tromsoe – telegraficznie

Jesteśmy w Tromsoe. Dziś będzie krótko – bo jest trochę do zrobienia – zaopatrzenie, trochę drobnych napraw itp. Trasa przez Lofoty była ładna. Nawet pogoda się udała – czyli przestało padać. Zimno jest dalej, ale gdy świeci słońce wszystko nabiera kolorów. Zdjęcia – mamy nadzieję umieścić wkrótce.