Pierwszy odcinek 11 rejsu za nami. Trasa z Las Palamas do Puerto de Mogan – jak zawsze – początek wietrzny i pofalowany, a koniec na gładkiej wodzie i silniku. Wczoraj załoga wypoczywała na plaży, a dziś zwiedzają wyspę na „obowiązkowej” wycieczce objazdowej.
Zachęceni przez znajomego, do rejsu dołączyliśmy wyspę El Hierro i dziś w nocy wyruszamy właśnie w jej kierunku.
Joasia przesłała nam swoją relację z rejsu i już można ją sobie >>>poczytać<<<. Tak szybko, że chyba mnie to zmobilizuje do nadrobienia zaległości z poprzednich rejsów :).
Aniu – mobilizuj się i przekaż sympatykom „BERGA” relację i fotki z poprzednich rejsów, bo „zawiało nudą” ; hi! buziole