Berg już od czwartku buja się na wodzie.. „drewno” dosycha w słońcu, „graty remontowe” odjeżdżają (pomału) do magazynku, a nowa pralka weszła na miejsce starej tylko dlatego, że Artur się uparł. Lista „rzeczy do zrobienia” jeszcze długa, ale z wiosną w tle będzie zdecydowanie łatwiej ;)… może jeszcze ktoś ma chęć rozpocząć sezon na Bergu? Pamiętajcie, Continue reading
