Jeszcze z Grenlandii

Ostatnie dwa tygodnie minęły pod hasłem „wiatr w dziób”… szczęśliwie udało się dotrzeć na czas do portu wymiany. Wygląda na to, że teraz kierunek będzie sprzyjał… ale ciiii żeby nie zapeszyć. Dzisiaj Berg był w Narsaq i mieli przemieścić się do Quartoq, gdzie zostaną do poniedziałku. I tyle wieści jeszcze z Grenlandii :)


Posucha :)

Kolejny rejs wystartował i z tego co widzę pogoda niezbyt fajna…  Jurek rozpuścił mnie relacjami… a teraz „posucha” :) nawet nie wiem co wymyślać, bo przy tych upałach żadna góra lodowa mi do głowy nie przychodzi, poza taką o smaku śmietankowym… i chyba, że wyobrażę sobie zimny październikowy Bałtyk… to moze trochę. Jeśli więc szukacie Continue reading