Z Trondheim

Już od czwartkowego wieczoru jesteśmy w Trondheim. Stara załoga opuściła nas w piątek wieczorem, a dziś już zawitała nowa. Pogoda aktualnie…kominkowa…przyjemnie by się teraz grzało kości przy kominku słuchając szumu deszczu na zewnątrz.


Z Geirangerfiordu.

I jesteśmy na samym końcu Geirangerfiordu. Pewnie się zastanawiacie czemu najpierw był Alesund, a potem fiord. Planowaliśmy, że Geirangerfiord chętni obejrzą z lądu wycieczką z Alesundu… ale się nie udało więc przypłynęliśmy.


Z Alesundu – telegraficznie

Jesteśmy w Alesundzie.. nie ma tu niestety „wolnego” dostępu do sieci… i do tego zaraz ruszamy do Geirangerfiordu. Słonecznie mamy od paru dni co bardzo nas cieszy… i bezwietrznie co mniej cieszy… ale przynajmniej nie „w dziób”. „Ciche mruczenie” silnika towarzyszy nam nonstop :) Na szczęście ryby w tym roku biorą! Ostatnio każdy złapał swoją, Continue reading


Z Sognefiordu

Nie możemy napisać, że dopłynęliśmy do Bergen… bo DOPIŁOWALIŚMY na silniku – ale na czas. Szczęśliwie wymieniliśmy załogę i na koniec Bergen odwdzięczyło nam trudy piękną pogodą.Jest to prawdziwa rzadkość gdyż w Bergen pada około 300 dni w roku!