Szury lądowe.

Pomału dobiega końca kolejny rejs po Kanarach… niestety prognozy były i są fatalne więc było dużo przebijania się pod silny wiatr i wredną falę. Udało się dopłynąć jedynie na Fuerteventurę… ale wiadomo, że i tak jest fajnie :)

Został jeszcze jeden rejs i w marcu Artur płynie – jak zwykle – do „bergowego spa” w Morro Jable… a w kwietniu startuje „na zimne”…

Szury lądowe! Trzeba porzucić wygodne życie, sztormiaki odkurzyć i wyruszyć na morze… Na pewno stęskniliście się już za surówką z pora „drobnosiekanąniegrubiejniżdwamm”, rosołem z „prawdziwejżółtejkury” (w Portugalii to pewniak) i zapachem fajki przy porannej kawie „bergówce” … choć mi „po zimnym” kojarzy się głównie z czosnkiem i kalesonami :)

Możecie też polubić nas na portalu – Berg na Facebooku –  będę tam wrzucać informacje o tanich lotach.

P.S. Mogę też pomóc w znalezieniu połączeń lotniczych.

P.S. 2 Marek-uczestnik styczniowego rejsu po Kanarach podesłał nam zdjęcia – są w galerii. Dzięki!

P.S.3 I jeszcze coś na „zachętę” :)

One thought on “Szury lądowe.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.